Strony

3 maja 2015

Najsympatyczniejszy delfin świata

Witajcie :)

Jak spędzacie ten przepiękny majowy weekend? Ja osobiście marznę okrutnie grabiąc liście i czytając ( jak najbardziej można pogodzić te dwie rzeczy!). Niestety przez złośliwość losu ( i nie tylko losu) nie było mi dane pojawić się na zjeździe Model Horse organizowanym w moim rodzinnym mieście. Nie powiem, dosyć mi z tego powodu smutno, ale taki nastrój to ostatnimi czasy wcale nie nowość :/ Cóż, mam nadzieję, że z nadejściem cieplejszych dni wszystko zacznie z powrotem się układać ;) W dodatku jest bardzo możliwe, że niedługo sama zorganizuję podobny zlot!

Tymczasem mam dla Was króciutką relację ze szkolnej wycieczki po Warszawie. Króciutką, bo niestety już po kilku godzinach zwiedzania mój aparat w tajemniczych okolicznościach odmówił dalszej współpracy. Mimo tego nieprzyjemnego incydentu i faktu, że podróż w jedną stronę trwała ponad 7 godzin było bardzo, bardzo wesoło! Widzieliśmy Wilanów, Łazienki, świetne Centrum Nauki Kopernik, Pałac Kultury, Starówkę, a także dogłębnie zwiedziliśmy Stadion Narodowy ( wzdycham do tamtejszych...wanien, jako że moja jakiś czas temu zdemontowana).





Na koniec wstępu chciałam Wam jeszcze bardzo podziękować! Ten miesiąc był dla DTS wyjątkowy - aż 2114 wyświetleń!! Dla niektórych to pewnie mało, ale ja uważam, że to sukces. Jesteście wspaniali!

Przechodząc do tematu - dziś chciałabym opowiedzieć Wam o waleniu, którego zdjęcia zawsze poprawiają mi zły nastrój. Bo czy oglądając fotografie delfina krótkogłowego można się nie uśmiechać?


www.wordwildlife.otg

Ten niewielki (dorasta do 2 metrów) zębowiec zamieszkuje przybrzeżne wody Azji i Oceanii, żyjąc w małych grupach. Często wpływa do rzek zapuszczając się nawet 1000 km wgłąb lądu. Gatunek ten odkryty został dopiero w 1866 roku! Co bardzo mnie zaskoczyło, jest blisko spokrewniony z orką! Tak jak większość z ich krewniaków odżywiają się rybami, skorupiakami i głowonogami, prawdopodobnie zasysając je. Pływają dość wolno, jednak w polowaniu pomaga im umiejętność głośnego "klikania" ( ultradźwięki wydawane przez delfinowate). Innym charakterystycznym zachowaniem jest pryskanie i plucie wodą.Lubią także położyć się na falach i machać płetwami piersiowymi. Mimo wesołego usposobienia są dosyć nieśmiałe - praktycznie nigdy nie podpływają do łodzi, a także boją się innych morskich zwierząt (w niewoli nie mogą być trzymane z innymi gatunkami ponieważ są przez nie zdominowane i nierzadko ranione). 


www.wordwildlife.org

Niestety, żyjąc  blisko ludzi stały się krytycznie zagrożone. Wszystko przez przypadkowe łapanie ich w rybackie sieci oraz zabijanie dla mięsa doprowadza do upadku maleńkie subpopulacje. Te śliczne stworzonka są bardzo często łapane dla delfinariów, w których zawsze stają się prawdziwymi gwiazdami. 


www.rediff.com

Ich sytuacja nie zawsze wyglądała tak źle. Indyjscy rybacy wspominają dawną współpracę naszych dwóch gatunków.  Delfiny były przywoływane do łódek rybackich drewnianym urządzenie o nazwie lahai kwai a następnie proszone o nagonienie ryb do sieci. To czyniło połowy o wiele łatwiejszymi. Według przekazów każda wioska miała swoje własne stadko morskich pomocników, pomagające tylko kilku osobom.


www.wordwildlife.ord

Obecnie relacje tego gatunku z ludźmi ulegają stopniowej poprawie. Lokalne rządy zauważyły, jak piękne zwierzęta pływają w wodach ich krajów i jak łatwo można zniszczyć ich środowisko. Zainteresowanie wykazały też duże organizacje międzynarodowe, np. WWF, które organizuje akcję "zaadoptuj delfina".

www.pinterest.com

Mam nadzieję, że delfin krótkoglowy poprawił Wam  humor :)
Słonecznego dnia!
M

12 komentarzy:

  1. Zakochałam się w tym delfinie <3 Co dziwne, przed przeczytaniem notki wogóle nie zdawałam sobie sprawy z istnienia tak wspaniałego i jakże uroczego zwierzęcia :)
    A humor poprawił mi zdecydowanie ;)

    ikulina-zwierzyniec.blogspot.com <-------- nowa notka

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten delfin jest przeuroczy,naprawdę ;). Ma w sobie to coś. Wczesniej nie wiedziałam,że taki sympatyczny delfin istnieje :P.
    Pozdrawiam i zapraszam na n/n
    horses-models-photography.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny delfinek :) Ma taki uroczy pyszczek, aż się chce go pogłaskać.
    Warszawa to w sumie fajne miasto do zwiedzania, mi się już przejadło, bo mieszkam tuż obok.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Warszawa, Warszawa... To pewnie tak jest, że jak mieszka się w jakimś mieście to po pewnym czasie Ci się ono "przejada"... Jak mi Warszawa. Ok, zgadzam się - swój urok ma, ale ja już mam jej dość i chętnie bym się stąd wyrwała. Co prawda wczoraj miałam okazję pobyć trochę poza stolicą, bo miałam zajęcia terenowe nieopodal Łodzi, ale to jednak za krótko. Zwłaszcza, że perspektywa wakacji nie zapowiada się wcale kolorowo i chyba będę znów tu tkwić...
    Aczkolwiek ładne zdjęcia. ;)
    Delfin również uroczy. Nie wiedziałam, że jest tyle gatunków, więc miło, że można o nich poczytać u Ciebie. :)
    Wiem. Dawno mnie tu nie było przez ciągły natłok zajęć i nauki, ale tak to już jest na studiach... Niemniej gratuluję kolejnego statystycznego sukcesu bloga. :)
    U mnie n/n. :)
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Prześliczne stworzenia :) Straszne jest to jak wiele morskich istot (i nie tylko morskich) ginie każdego roku przez ludzką głupotę :( Dobrze, że są jeszcze ludzie, których obchodzi los zagrożonych gatunków.
    Życzę miłego wieczoru i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Te delfiny są świetne! Jejku aż wstyd, że myślałam, iż delfin jest jeden (butlonosy).

    Szkoda, że nie udało ci sie dotrzeć na spotkanie. Ale bedzie jeszcze okazja :)

    Warszawa jest fajna do zwiedzania, ale mieszkać to tam bym nie chciała :P Za dużo ludzi XD

    Ładne zdjęcia.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Można grabić i czytać jednocześnie?Wielozadaniowość, też tak chcę :P!
    W Warszawie byłam wycieczkowo z klasą w zeszłym roku.
    Basenu narodowego miło nie wspominam, bo chłopcy sobie zażyczyli iść i zapylaliśmy przez cały most ;-;.Never again...
    Ojej, jakie to pocieszne stworzenie ^^.Chyba bym mogła być takim krótkogłowym delfinem, jakoś tak się wpasowuję w ogólny zarys :P.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jejku jaki pinnnknnnnyyyy ! *-*
    Aż by się chciało go "poczochrać", ten pyszczek <3
    Chciałabym takiego xd
    Zapraszam do mnie:
    Biegnacy-Znaczy-Wolny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny paw i słodki delfineł :3
    Pozdrawiam i jakby to nie sprawiło kłopotu,to skomentuj:
    galopemprzezsiebie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczny paw, uroczy delfin *.*
    Ja za 'Wawą' nie przepadam, jakoś tak dziwnie O.o
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń