Właśnie wróciłam z ZOO i jestem zachwycona - nareszcie przyjechały żyrafy! Panowie (a raczej chłopcy, bo najstarszy ma dopiero 2 lata) są cudowni! Co prawda widziałam już te zwierzęta w Londynie i Wiedniu, ale co u siebie to u siebie. Najfajniejszy jest chyba Malik ze Stuttgardu - żyrafa siatkowana. Nazywała się tak jedna z moich ulubionych orek. Oprócz tego chłopak jest bardzo ciekawski i zapewne, jako najstarszy będzie prowodyrem zabaw. Z kolei dwie następne żyrafy to żyrafy Rothshilda - Denar z Warszawy i Malman z Liberca. Co ciekawe, urodzili się oni w tym samym dniu. Denar ma bardzo ładne, ciemne umaszczenie, a Malman to straszny przylepa. Oczywiście odwiedziłam uchatki - Rudiego, Mandryn i Frankę (jak ona szybko urosła!), młode małpy - dwa pawiany i mangabę Karolcię. Nareszcie zobaczyłam młodego hipopotama - Rapiego, i dwie urocze córki jaguarów Mokiego i Bili (Moki to piękny, czarny samiec - pamiętam, jak przyjechał), oraz słonice Cittę i Baby. Oczywiście, resztę ZOO również zwiedziłam - prawie z każdym zwierzęciem wiąże się jakieś wspomnienie, w końcu byłam tu tak wiele razy.
Dziś chciałabym Wam opisać jednego z najbardziej kontrowersyjnych orciaków - Tillikuma. Jak pewnie słyszeliście, 24. 02. 2010 roku zabił on swoją treserkę, Dawn Bracherau. Dawn jest symbolem dla każdego orko - fana. Od czasu jej śmierci zaostrzyła się dyskusja o trzymaniu orek w niewoli. Procaps i anticaps i gryzą się i napadają na siebie. Od tego dnia również nie wykonuje się z orkami żadnych prac w wodzie, a spokojne samice jak na przykład Korek (Corky II) czy Takara bardzo na tym ucierpiały. Osobiście uważam, że powodem ataku była frustracja Tilliego - przecież znał i lubił Dawn. Zresztą gdy procuje się z orka, trzeba pamiętać, że to drapieżnik. Sądzę, że łapanie jakichkolwiek zwierząt i zamykanie i ich w klatkach/ akwariach jest straszne, jednak większość ze zwierząt, które są w tej chwili w ZOO nie poradziłaby sobie na wolności. A rozmnażnie i reintrodukcja zagrożonych gatunków to świetna sprawa. A jakie jest wasze zdanie?
Podstawowe informacje:
Płeć: samiec
Rodzice : nn, nn
Data urodzenia: ok. 1981 r.
Miejsce urodzenia: Islandia
Miejsce przebywania: Seaworld Orlando
Znaczenie imienia : "przyjaciel" w języku Indian
Tillikum został złapany w wodach Islandii, jako dwuletni maluch. Jego imię w języku Indian oznacza "przyjaciel". Jest ojcem wielu orek, a jego życiorys jest bardzo długi. Został kupiony przez Sealand of Pacific w Kanadzie i dołączył do dwóch samic - Haidy II* i Nootki IV*. W 1991 roku doszło do ataku - orki utopiły treserkę. Po kilku latach park zbankrutował, a orki zostały sprzedane do Seaworld. W między czasie Haida* urodziła Kyuquota, pierwsze dziecko Tilliego. Tillikum został przeniesiony do parku na Florydzie, gdzie sparował się z Gundrun i Katiną oraz ponownie z Nootką*, która już wcześniej urodziła młode, które żyło tylko kilka tygodni. Również następne młode urodziło się martwe, a Nootka* odeszła. Za to Katina urodziła zdrowego syna - Taku*, a Gundrun* zdrową, lecz upośledzoną córkę - Nyar*. Potem znów sparował się z samicami - Gundrun* nie przeżyła porodu, a Katina urodziła zdrową córkę - Unnę. W między czasie Taima* urodziła syna Tilliego - Sumara*. W 1999 roku w basenie Tillikuma znaleziono ciało mężczyzny - prawdopodobnie był on upośledzony i utopił się bez "pomocy" orki. W tym samym roku Kalina* urodziła następne dziecko Tillikuma - Tuara, a w roku następnym Taima* wydała na świat Tekoę. Trzy samice z innych parków - Haida II*, Kasatka i Takara zostały zainseminowane. Dwie próby były udane - Kasatka urodziła pierwszą orkę urodzoną metodą AI - Nakai'a, a Takara - Kohanę. Haida* niestety odeszła podczas ciąży. Od roku 2001 aż do tragicznego wypadku urodziło się jeszcze dzieci Tillikuma - Ikaka (po Katinie), Skyla (po Kalinie*), Malia (po Taimie*), Sakari (po Takarze) i Makaio (po Katinie) oraz martwy noworodek (po Taimie*, która zmarła przy porodzie). Tilly nie jest zbyt przyjazną orką - nie szuka kontaktu z ludźmi ani z orkami. Zwykle występuje w czasie segmentu show z opryskiwaniem goście woda. Czasami występuje ze swym wnukiem - Truą. Jest najcięższym samcem w niewoli - waży ok. 5,500 kg.
* - orka nie żyje
Tillikuma nie sposób pomylić z żadną inną orką. Jest ogromny! Płetwa grzbietowa całkowicie opada na lewo. Na lewej plamce ocznej ma dwa piegi, z kolei prawa posiada wycięcie z przodu.
Młody Tilly.
Źródła
Info : własne i orcinus-orca.pl
Zdjęcia : orcahome.de
A tak w ogóle to dziękuję Wam bardzo za 10 komentarzy! Miłego wieczoru! Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam :-).
M