Ogłoszę coś oczywistego - za tydzień wakacje! I...Nie no, cieszę się, bardzo się cieszę, bo wreszcie sobie pośpię i poczytam, ale.. tak jakoś szybko się to stało. Chyba naprawdę zwariowałam - padam ze zmęczenia i narzekam,ponieważ nadciąga wolne! Na pewno nie będzie mi się nudziło (cały czas poza domem). Ale... tu zostało moje serce. Dobrze, że mam do niego telefon, bo jak to tak żyć bez tego! :P
OK, kończę bredzenie. Ale faktycznie w ten długi weekend byłam szczerze zdziwiona ilością wolnego czasu. Spożytkowałam go więc na czytanie, spanie do 11 i chodzenie bez sensu w piżamie do 16 :P
Od tego momentu pragnę pisać (prawie) w 100% o orkach. Pierwsza spawa, taki bonusik to mój następny "wyrób". Jest to naszyjnik z modeliny, niestety już nie istniejący. Muszę go skleić.
Zawsze chciałam mieć takie coś, tyle że z drewna.Trenerzy w Seaworld nosi takie ozdoby podczas show "Believe". Było też do kupienia z płytą DVD:
źródło - klik
Jednak trudno jest dostać taki zestaw, tak więc wzięłam sprawy w swoje ręce. Nie mówię, ze to cudo, ale zanim się zepsuło nosiłam je codziennie. Na zdjęciu prezentuję koszulkę z morświnem ze sklepiku fokarium na Helu.
Przejdźmy do głównego tematu. Dziś następna biografia z Orlando - życiorys Katiny, jednej z najstarszych orek w Seaworld. Od razu ostrzegam, że ona naprawdę wiele widziała i jej życie było dość skomplikowane.
Podstawowe informacje:
Płeć : samica
Rodzice : NN, NN
Miejsce urodzenia : Islandia
Data urodzenia : ok. 1976 rok
Miejsce przebywania : Seaworld Orlando
Znaczenie imienia : czysta po grecku
Katina (lub inaczej Tina) została złapana niedaleko Islandii w 1978 roku. Miała wtedy ok. dwa lata. Wraz kilkoma innymi osobnikami została przewieziona do Hafnafjodur gdzie czekała na kupca. Miesiąc później przeniesiono ją do Marineland Ontario w Kanadzie. Nazwano ją Kandu VI. Po niedługim (półrocznym) pobycie dostała się na stałe w ręce Seaworld, gdzie zaczęto zmieniono jej imię na Katina. Przez następne 3 lata zimę spędzała w parku w Kalifornii, a lato w Ohio. Wiosną 1984 zaszła w ciążę z Winstonem*, więc przeniesiono ją do nowego obiektu firmy w Orlando na Florydzie, gdzie zresztą mieszka do dziś. We wrześniu '85 urodziła Kalinę* - pierwszą orkę z sukcesem odchowaną w niewoli. Katina była (i nadal jest) świetną matką. Łącznie urodziła 7 cieląt - Kalinę* właśnie, Katerinę* ('88), Taku* ('93), Unnę ('96), Ikakę (2002),Nalani ('06, jej ojcem jest Taku*!) i Makaio ('10). Ojciec jej cieląt (oprócz Kaliny*, Kateriny* ( po Kanduke*) i Nalani ) to Tilikum. Jest samicą dominującą, rządzi całym stadem. Tina to dość puszysta orka, jednak nie przeszkadza jej to w byciu najwyżej skacząca orką w parku. Moim zdaniem lepsza od niej może być tylko Shouka z San Diego. Katina bardzo kocha swoich trenerów i nigdy nie była agresywna. Z chęcią wykonuje ich polecenia i zna wiele sztuczek. Szczególnie silna relacja łączyła ją z Laurą Surovik. Jest spokojna i dobrze dogaduje się z całym stadem. Opiekuje się również maluchami bez matek. Doczekała się 5 wnucząt i 4 prawnuków.
* - orka nie żyje
Tina może być mylona z Kaylą. Jest jednak od niej grubsza. Płetwa grzbietowa pochylona w lewo, pod kątem prostym. Lewa plamka oczna jest dość wydłużona, prawa mniej więcej owalna, z dwoma okrągłymi wcięciami z przodu.
żródła:
info - orcapod.wikia, cetacousins.com, własne
zdjęcia - orcahome.de
filmik - mój
Na koniec nominacja z bloga http://tynnahatter.blogspot.com/:
1. Twój ulubiony owoc?
To nie jest proste pytanie. Chyba czereśnie
2. Herbata z cukrem, czy bez?
Zawsze z.
3. Piszesz książki/opowiadania/wiersze?
Obecnie tylko to tutaj. Czasami coś na konkurs.
4. Jeździłeś/jeździłaś kiedykolwiek konno?
Tak, wiele razy.
5. Ostatnia książka, którą przeczytałeś/przeczytałaś?
"Moja krótka historia" Stephena Hawkinga. Polecam, całkiem przyjemna.
6. Pies czy kot?
Chyba pies. Nigdy nie miałam kota, ale też są super.
7. Twój ulubiony film?
Nie wiem, dużo tego. Może "Uwolnić orkę"? :)
8. Czego się najbardziej boisz?
Teraz w tej chwili najbardziej się boję, że popsuje mi się filmik, nad którym siedziałam 5 godzin. A tak ogólnie to.... tego co przyniesie przyszłość.
9. Twój ulubiony przedmiot w szkole?
Polski chyba. Generalnie wszystko, co nie jest matematyką :P
10. Twój/Twoja ulubiony wokalista/wokalistka/zespół?
Czy ja nigdy nie mogę mieć jednej odpowiedzi na pytanie?! Znowu nie wiem, może Sinatra albo Ella Fitzgerald albo Oscar Peterson Trio albo....
11. Twój kolor włosów?
Blond (raczej ciemny)
Nie nominuję już nikogo. Jak ktoś koniecznie chce, to może napisać 11 faktów o sobie.
Miłego tygodnia i przede wszystkim rewelacyjnych wakacji!!!!
M
P.S. Do tych wszystkich, którzy czekają na zdjęcia instrukcji z zestawu kreatywnego Breyer - zrobię to jak najszybciej.
P.S. 2 13.7 są urodziny bloga. Szykujcie się na .... CANDY!!
xoxo
M
Bardzo ładny ten naszyjnik. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńwww.greenhillstable.bloog.pl
Śliczny naszyjnik :).
OdpowiedzUsuńAch, kolejna lekcja o orkach :P.Całkiem ciekawa historia, tylko w ogóle nie orientuję się w tych imionach xD.To już trzeba być mistrzem, a nie ledwo raczkującym uczniem :P.
Też uwielbiam czereśnie :D.Jest sezon ^^.
Aredhel
Jak zawsze podziwiam rozpoznawanie orek po plamkach ocznych! Dla mnie wakacje też już się zaczęły... jutro na 10.45 <3 do muzeum lotnictwa - "luz totalny"!!!
OdpowiedzUsuńLubię Katinę, choć nie aż tak jak niektóre oreczki :P
Naszyjnik zacny, rzeczywiście trzeba go jeszcze raz przywrócić do życia :D!
No tak, wakacje... To już?! hehehe
OdpowiedzUsuńAle prócz rek coś tam jeszcze o modelach wspomnisz? ;-) tak trooszkęę....
Ładny naszyjnik, pomysłowy.
Pozdrawiaaaam! :D
NIE WIERZĘ! URODZINY WASZEGO BLOGA WYPADAJĄ W URODZINY MOJEGO!!!!!!!!!!! :O Mój obchodzic będzie 2 :3 Pozdrawiam ^^
OdpowiedzUsuńŁadna orka.
OdpowiedzUsuńWidzę też ciemna blondynka :P Ja wolałabym jasny blond, ale cóż... już nawet rozjaśniałam sobie, ale wyszło na to, że jak moje rozjaśnienie zeszło, to mam jeszcze ciemniejsze niż miałam na początku...
''Uwolnić orkę'' hmmm orka sztuczna, film kiepskiej jakości. Nie podobał mi się. O wiele bardziej ceniłam sobie serial ,,Nowe przygody Flippera'' - o delfinie. Aż chciałam z tymi zwierzętami pracować - takie dziecięce marzenie miałam kiedyś.
Ale bedziesz teraz pisać o samych orkach? A modele?
Pozdrawiam.
Nie! Źle mnie zrozumieliście Chodziło tylko o ten post. Tak to normalnie będą też modele i reszta
UsuńU mnie nowy post dotyczący zmian na blogu. Zdanie czytelników jest dla mnie bardzo ważne, wiec proszę o jak najszybszą reakcję:
OdpowiedzUsuńhttp://tynnahatter.blogspot.com/2014/06/wazne.html
Fajnie Ci wyszedł ten naszyjnik.
OdpowiedzUsuńJak oni przewożą te orki? Tirami?
Tak, na takich specjalnych "hamakach". Albo samolotem
UsuńBardzo lubię czytać o orkach (może dlatego, że kocham zwierzęta?). Naszyjnik cudny. Musisz go koniecznie skleić. Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńtheblackhorse5.blogspot.com
Śliczny naszyjnik :) .
OdpowiedzUsuńMalio i Sophijo chciałam was poinformować,że przenoszę bloga na ten adres : figurkischleich.blogspot.com
Jest to nowy blog i zacznie funkcjonować od dzis lub jutra.
Pozdrawiam
Wow ten blog jest kurde zaje***** ! Najlepszy ktorego widzialam!
OdpowiedzUsuń