Czyli o mieszkańcach błękitnego bezmiaru oceanu.
Witajcie!
Jestem trochę chora, więc wcześnie dodam notkę - za to za tydzień muszę być zdrowa; mam dzień otwarty w szkole, gdzie jest zaangażowanych ok 300 uczniów, więc zapewne będzie bardzo wesoło, gdy wszyscy zaczniemy latać po korytarzach (wolna sobota (w szkole) + zgromadzenie klas 1 i 2 = mf.. lepiej nie wspominać ;)).. ja zostałam wrobiona (podpisano mnie pod uczestnictwem, twierdząc, że na 100% się zgodzę) w bibliotecznej wystawie o literaturze; zapowiada się piękna sobota...
A teraz przechodzę już do tematu właściwego - przedstawiam wam mojego ukochanego przedstawiciela delfinowatych - Delfina Commersona! - (jak zwał, tak zwał, po łacinie Cephalorhynchus commersonii; po angielsku Commerson's dolphin; po polsku delfin czarnogłowy; widzicie, że rozmaitość jest duża ;)).
Delfin ten pochodzi z rodziny Cephalorhynchus wraz z 4 innymi gatunkami (Tonin, delfin czarny (inaczej chilijski) oraz Delfin Herktora).
Jak zapewne zauważyliście, delfin ten posiada urokliwe biało - czarne paski na ciele (płetwy brzuszne oraz płetwa grzbietowa zawsze, lub w 99,9% przypadków, pozostają czarne); stąd wziął się jego jeden z angielskich przydomków: delfin-panda - długo trzymałam was w niepewności, co do tytułu ;).
Co do ważnych informacji: jest to bardzo mały wal - osiąga od 1,36-1,5 długości (pierwszy wymiar należy do najmniejszego delfina commersona i być może ogóle najmniejszego wala jakiego kiedykolwiek zaobserwowano).
Najdłużej żyjący z tych delfinów zmarł osiągnąwszy 18 lat.
Najdłużej żyjący z tych delfinów zmarł osiągnąwszy 18 lat.
Można je znaleźć na południowym wybrzeżu Ameryki Południowej oraz 8000km dalej w Oceanie Indyjskim (pojedyncze również w cieśninie Magellana i wielu innych miejscach)!!
W latach 70 i 80 zabite osobniki byłby wykorzystywane jako przynęty, na szczęście zaniechano tych praktyk.Delfiny te okazują się bardzo przyjazne i chętne do zabawy! - Dlatego mamy okazję je podziwiać w seaworld-ach!
Jeśli macie chwilkę czasu i ochotę to możecie sobie obejrzeć - naprawdę ładny filmik pokazujący sztuczki w wykonaniu delfinów czarnogłowych, bo o ile orki wyglądają pięknie podczas pokazów, to nie są w stanie wzbić się tak wysoko ponad wodę, co delfiny! (a jeśli ktoś jest niecierpliwy, to zdradzę najciekawsze momenty - 1:12- 1:43; 2:50- 3:00; 4:25 i 4:50 - 5:07)
I jak tu nie twierdzić, że są przepiękne? <3
Pozdrawiam i życzę pięknego weekendu!
Sophija
PS. A teraz tradycyjnie źródła zdjęć!
http://losmaklakos.blogspot.com
http://en.wikipedia.org/wiki/Commerson%27s_dolphin
http://www.jenrichardsart.com/gallery.html
awholelotofnothing.net
http://www2.wdcs.org/species/species.php?sp=Cephalorhynchus_commersonii
http://www.flickr.com/photos/roger_madsen/276094204/
http://flickrhivemind.net/Tags/commersonsdolphin/Interesting
Z takimi z chęcią bym popływała :D
OdpowiedzUsuńPrzypominam o źródłach, mączko droga! Bo zaraz przylecą jakieś anty/pro capy i zaczną się użalać, a tego nie chcemy. Do filmiku nie trzeba, ale do zdjęć by się przydało. A poza tym , Tobie pisanie o delfinach wychodzi o wiele lepiej niż mi. Dobrze,że Cię nimi zaraziłam.
OdpowiedzUsuńJuż dodaję źródła Malio :*
UsuńPamiętasz, kiedy gadałyśmy przede wszystkim o walach? A teraz (nie)dosłownie schodzimy na psy!
Na Mączki! :p
UsuńW sumie masz racje :P
UsuńJeju, jest świetny! Pierwszy raz o nim słyszę, naprawdę. Są piękne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Też tak uważam ;)!
UsuńJa dowiedzialam sie o ich istnieniu niespełna rok temu... Malio :P
Piękne stworzenia :).
OdpowiedzUsuńFilmik obejrzałam, nieźle :P.Też bym sobie z nimi popływała, zwłaszcza, że robi się coraz cieplej na dworze ;).
Pozdrawiam
Aredhel
Ładne. Nie wiedziałam i ich istnieniu. :3
OdpowiedzUsuńSophijko, dziękuję za zwrócenie uwagi, już to poprawiłam. :)
Pozdrawiam,
Karo :)
[fantome.bloog.pl]
Jakiee słoodziaki :*
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam ,że takie łaciate delfinki istnieją .
Pozdrawiam
stadninaschleich.blogspot.com