7 marca 2014

Delfin-panda

 Czyli o mieszkańcach błękitnego bezmiaru oceanu.  

Witajcie!
 Jestem trochę chora, więc wcześnie dodam notkę - za to za tydzień muszę być zdrowa; mam dzień otwarty w szkole, gdzie jest zaangażowanych ok 300 uczniów, więc zapewne będzie bardzo wesoło, gdy wszyscy zaczniemy latać po korytarzach (wolna sobota (w szkole) + zgromadzenie klas 1 i 2 = mf.. lepiej nie wspominać ;)).. ja zostałam wrobiona (podpisano mnie pod uczestnictwem, twierdząc, że na 100% się zgodzę) w bibliotecznej wystawie o literaturze; zapowiada się piękna sobota...
A teraz przechodzę już do tematu właściwego - przedstawiam wam mojego ukochanego przedstawiciela delfinowatych - Delfina Commersona! - (jak zwał, tak zwał, po łacinie Cephalorhynchus commersonii; po angielsku Commerson's dolphin; po polsku delfin czarnogłowy; widzicie, że rozmaitość jest duża ;)).
 Delfin ten pochodzi z rodziny Cephalorhynchus wraz z 4 innymi gatunkami (Tonin, delfin czarny (inaczej chilijski) oraz Delfin Herktora).
Jak zapewne zauważyliście, delfin ten posiada urokliwe biało - czarne paski na ciele (płetwy brzuszne oraz płetwa grzbietowa zawsze, lub w 99,9% przypadków, pozostają czarne); stąd wziął się jego jeden z angielskich przydomków: delfin-panda - długo trzymałam was w niepewności, co do tytułu ;).
Co do ważnych informacji: jest to bardzo mały wal - osiąga od 1,36-1,5 długości (pierwszy wymiar należy do najmniejszego delfina commersona i być może  ogóle najmniejszego wala jakiego kiedykolwiek zaobserwowano).
Najdłużej żyjący z tych delfinów zmarł osiągnąwszy 18 lat.
  Można je znaleźć na południowym wybrzeżu Ameryki Południowej oraz 8000km dalej w Oceanie Indyjskim (pojedyncze również w cieśninie Magellana i wielu innych miejscach)!!
  W latach 70 i 80 zabite osobniki byłby wykorzystywane jako przynęty, na szczęście zaniechano tych praktyk.
Delfiny te okazują się bardzo przyjazne i chętne do zabawy! - Dlatego mamy okazję je podziwiać w seaworld-ach!
 Jeśli macie chwilkę czasu i ochotę to możecie sobie obejrzeć - naprawdę ładny filmik pokazujący sztuczki w wykonaniu delfinów czarnogłowych, bo o ile orki wyglądają pięknie podczas pokazów, to nie są w stanie wzbić się tak wysoko ponad wodę, co delfiny! (a jeśli ktoś jest niecierpliwy, to zdradzę najciekawsze momenty - 1:12- 1:43; 2:50- 3:00; 4:25 i 4:50 - 5:07)
I jak tu nie twierdzić, że są przepiękne? <3
Pozdrawiam i życzę pięknego weekendu!
Sophija

10 komentarzy:

  1. Z takimi z chęcią bym popływała :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Przypominam o źródłach, mączko droga! Bo zaraz przylecą jakieś anty/pro capy i zaczną się użalać, a tego nie chcemy. Do filmiku nie trzeba, ale do zdjęć by się przydało. A poza tym , Tobie pisanie o delfinach wychodzi o wiele lepiej niż mi. Dobrze,że Cię nimi zaraziłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już dodaję źródła Malio :*
      Pamiętasz, kiedy gadałyśmy przede wszystkim o walach? A teraz (nie)dosłownie schodzimy na psy!

      Usuń
    2. W sumie masz racje :P

      Usuń
  3. Jeju, jest świetny! Pierwszy raz o nim słyszę, naprawdę. Są piękne!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak uważam ;)!
      Ja dowiedzialam sie o ich istnieniu niespełna rok temu... Malio :P

      Usuń
  4. Piękne stworzenia :).
    Filmik obejrzałam, nieźle :P.Też bym sobie z nimi popływała, zwłaszcza, że robi się coraz cieplej na dworze ;).
    Pozdrawiam
    Aredhel

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne. Nie wiedziałam i ich istnieniu. :3
    Sophijko, dziękuję za zwrócenie uwagi, już to poprawiłam. :)
    Pozdrawiam,
    Karo :)
    [fantome.bloog.pl]

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakiee słoodziaki :*
    Nie wiedziałam ,że takie łaciate delfinki istnieją .
    Pozdrawiam
    stadninaschleich.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń